Willkommen beim Freundschaftskreis Bellheim-Koźmin Wlkp/Polen e.V.

Historie

1980 1981 1982-1984 1985 - 1986 1987 1988 1989 1990 1991 1992 1993 1994 1995 1996 1997 1998 1999

1993

W końcu nam się udało. Trzy lata temu pojawił się pomysł zaproszenia dzieci z Koźmina do Bellheim, a teraz nareszcie załatwiliśmy wszystkie sprawy finansowe, formalne i organizacyjne.

W czerwcu (26.06.1992) do Bellheim przyjeżdża na 16 dni grupa 22 dziewcząt i chłopców z opiekunami: Proboszczem Stanisławem Goją, księdzem Darkiem Bandoszem i Małgorzatą Nowak. Wszyscy zostają zakwaterowani prywatnie u rodzin. Bogaty program pobytu obejmował: zwiedzanie Speyer, muzeum, katedry i starówki w Speyer, Pfälzer Wald, Annabergu, Hauenstein, Merzalben z Proboszczem Felixem Hirschem, Eugenem i Irmą Geißert, majsterkowanie z Siostrą Clementią, wycieczkę rowerową do modelarni lotniczej w Offenbach, zorganizowaną przez Alberta Conrada, mecz piłki nożnej rozegrany przez młodzież z Koźmina z młodzieżą z Zeiskam, a także wizytę w centrum wypoczynkowym, ufundowaną przez Panią Hage oraz pożegnalną mszę i grill z Proboszczem Hirschem. Dzięki zarządzeniu burmistrza Kurta Adama dzieci mogły w czasie pobytu bezpłatnie korzystać z basenu. Dla wszystkich gości i rodzin goszczących były to piękne i pełne wrażeń dni.

Na pytanie, co się dzieciom najbardziej podobało, jeden z chłopców bez zastanowienia odpowiedział: „Holidaypark und Schwimmbad“, a jego osiemnaścioro koleżanek i kolegów przytaknęło kiwając głowami. Tych dwóch słów nie trzeba tłumaczyć na język polski. Dla Irmy i Eugena Geißert, inicjatorów wakacyjnego pobytu młodzieży w Bellheim, porozumienie niemiecko-polskie, w dosłownym i przenośnym znaczeniu, od dawna już było tematem numer jeden. Tym razem jednak nie były to paczki, które umacniały więzi, nie, tym razem były to żywe dziewczynki i chłopcy, którzy przyczyniali się do porozumienia między narodami i ożywienia partnerstwa miedzy Bellheim i Koźminem. Ważnym jest, że to właśnie młodzież przejęła dziedzictwo przyjaźni zawiązanej w 1981, by wnieść je do wspólnej Europy.

Pod przewodnictwem Proboszcza Hirscha została zorganizowana wycieczka do miejsc kultu religijnego w Polsce. Zaplanowano również wizytę w Koźminie. Grupa 34 uczestników nocowała u rodzin w Koźminie i przywiozła ze sobą kilka paczek oraz lekarstwa zamówione przez Siostrę Kasyldę. Proboszcz Hirsch przywozi ze sobą pieniądze zebrane dla szpitala i przekazał je Proboszczowi Gojowi, burmistrzowi Kasprzakowi i ordynatorowi dr Hadasowi. Przejęty szpital był pierwszą samodzielną instytucją w powiecie. W programie pobytu znalazła się również wizyta w domu spokojnej starości, zwiedzanie miasta, obiad i spotkanie pożegnalne, w czasie którego towarzyszyła nam muzyka. Proboszcz Goj pojechał z całą grupą do Częstochowy i dalej do Krakowa.

Ta krótka wizyta w Koźminie, zorganizowana przez burmistrza Kasprzaka i Proboszcza Goję była kolejną cegiełką wmurowaną w mur naszej przyjaźni.